I: Nareszcie u Ciebie, już za kilka godzin nasza chwila.
A: Ja też nie mogę się już doczekać.
I: Ejjj mam ochote zjeść to wszystko. Nie doczekam wieczoru.
A: Ani mi się wasz ! - Iza spojrzała się na mnie z miną kota ze shreka i pozwoliłam jej otworzyć chrupki.
I: Jeej dzięki, wiedziałam że to podziała. Ahh ten mój urok.
A: Ty lepiej się tak nie obżeraj tylko mi powiedz czy myślałaś o czym z nimi będziemy gadały?
I: Szczerze mam pustkę w głowie.
A: Nic nowego -zaśmiałam się .
I: Ta nie no dzięki.
A: Toć tylko żartowałam.
I: Dobra dobra. A ty masz jakies pomysły ?
A: Coś tam mam.
I: Czyli co ?
A: Dowiesz się jak już będziemy z nimi rozmawiały.
Do godziny 21 zdążyłyśmy obejrzeć komedie pt:"Kac Vegas'' i "Kac Vegas w Bangkoku ". Chyba to były jedyne filmy, na których śmiałyśmy się aż do łez. Następnie zaczęłyśmy się ogarniać. Zrobiłyśmy umówione wcześniej czynności. Weszłyśmy na Twittera i odrazu pojawiła się prywatna wiadomość od Nialla:
N: Jesteś już gotowa? Znając dziewczyny to pewnie pół dnia spędziłaś na malowaniu się.
A: Jakie pół dnia ?! Może 45 minut licząc to, że jest już u mnie Iza.
N: O to pozdrów ją.
A: Dziękuję i odwzajemnia. A wy już gotowi? Harry ubrany? haha
N: Zayn się goli, chłopacy przed tv, a Harry tak, ubrał się. Nie chciał ale musiał haha.
A: I dzięki Bogu. My na chwilę musimy złazić z kompa. Moja mama goni nas na kolacje, a więc do zaraz :)
N: O nieee !! Znowu mówisz o jedzeniu kiedy wiesz, że nie ma mnie w pobliżu. :(
A: Życie Niall, życie. Do zobaczenia :)
N: Paaa :( :( <głodny>
Grzecznie zjadłyśmy kolację i szybko poszłyśmy ubrać się w przygotowane ciuchy. Weszłyśmy na skype i dosłownie po sekundzie chłopcy nawiązali połączenie. Ustawiłyśmy kamerkę i ze strachem zaakceptowałyśmy prośbę o kontakt. Pierwsze co zobaczyłyśmy.. Chwila my nic nie zobaczyłyśmy. Nikogo nie było. Miałyśmy miny w stylu WTF?! i wybuchłyśmy śmiechem. W tym momencie wyskoczyli chłopcy:
Razem: Cześć dziewczyny ! - tylko tyle na początku zrozumiałyśmy bo zaczęli się przekrzykiwać.
Aneta: Cześć? A możecie tak jeszcze raz, nieco wolniej i po kolei ?
Liam: hehe pomińmy ten wątek. A więc co tam ?
Iza: No w sumie to wporządku, niespodziewałyśmy się tak ORYGINALNEGO powitania.
Louis: Wiedzieliśmy, że będziecie w szoku, a jako że ja lubię takie zszkowane miny nie mogliśmy się powstrzymać.
Aneta: Haha nie no, spoko, jak już Iza mówiła baardzo oryginalnie.
Zayn: Pierwszy raz rozmawiamy z fankami na Skype, więc nie wiedzieliśmy jak rozpocząć żeby nie było drętwo.
Aneta: Oj uwierz mi nie było !
Niall: Co miałyście na kolacje ?
Wszyscy: Hahaha
Iza: A ty znowu od tym hahaha. Anety mama zrobiła zapiekanki.
Niall: Oo a z czym ?
Iza: Nie mówi się z czym tylko siusiamy hahaha.
Wszyscy: *śmiech z Nialla*
Iza: A tak na poważnie to z szynką i serem, papryką i pomidorem.
Niall: Jakoś nagle zgłodniałem, zaraz wracam.
Louis: Weź marchewki !
Liam: Okeey. A więc ehh takie mało dyskretne pytanie. Macie chłopaków ? Bo prezentujecie się konkretnie.
Aneta: A dziękujemy i jesteśmy wolne. Znaczy się ja jestem od urodzenia wolna, a Iza nie dawno zakończyła chory związek.
Zayn: Chory ?
Iza: Miał inne na boku.
Zayn: Jak można ranić tak cudowną dziewczynę !?
Iza: Weźcie się nie podlizujcie ! Dość tych komplementów ! haha
Zayn: Jesteśmy poprostu szczerzy.
Liam: Dokładnie.
Niall: Już jestem !
Louis: Masz moje marchewki ?
Niall: Jak mógłbym nie mieć. Bierz - Louis wyrwał mu te marchewki łapczywie, wyglądało to jak atak lwa na antylope.
Aneta: Ej a co z Harrym ? W ogóle się nie odzywa !
Harry: Dzień dobry ! Czekałem aż ktoś się mną zainteresuje.
Aneta: I się doczekałeś, mów coś !
Harry: Coś.
Aneta: Ale inne coś.
Harry: Inne coś.
Aneta: -,- <----moja mina
Wszyscy: * śmiech. *
Iza: Ejj, zaśpiewajcie nam coś, Aneta może się do was dołączyć.
Aneta: Ciiii - zakneblowałam Izę ręką, gdzie ona mnie ugryzła, a chłopcy zaczęli się śmiać.
Iza: Ona na prawdę pięknie śpiewa. - w tym momencie Aneta spojrzała się na mnie z miną typu ''zabije Cię jak skończymy rozmowę''.
Liam: To co chcecie żebyśmy wam zaśpiewali ? Aneta może ty coś wymyśl, zaśpiewamy to razem.
Aneta: Nie ukrywam, że lubię waszą piosenkę ''What Makes You Beautiful''. Może być ?
Louis: Pewnie. - powiedział przeżuwając swą marchew.
Harry: No to zaczynamy. Ale chwila co Aneta zaśpiewa ?
Aneta: Wspólny refren ?
Harry: Stoi, ale mojej wolnej partii Ci nie oddam.
Aneta: haha przeżyję bez niej. Ale uważaj bo jeszcze pluniesz w kamerkę jak na Madison.
Harry: To był przypadek ! hahaha
Liam: Dobra zaczynajmy !
-zaśpiewaliśmy całą piosenkę-
Niall: Wow ty na prawdę ślicznie śpiewasz !
Liam: Jesteś świetna !
Zayn: Nie próbowałaś w jakimś programie ?
Aneta: Próbowałam, dwukrotnie, ale nic z tego nie wyszło...
Louis: Szkoda bo na prawdę masz prześliczny głos.
Niall: Zaśpiewaj nam coś sama ! Co wy na to ?
Iza: Zaśpiewaj to co śpiewałaś na kastingu.
Aneta: Beyonce-listen ? Znacie ?
Harry: Jesteś tego pewna ? To starsznie trudny utwór.
Aneta: Najpierw posłuchaj potem oceniaj -puściłam oczko w jego stronę.
-po zaśpiewaniu-
*martwa cisza*
Iza: Niezła jest co ?
*martwa cisza x2*
Iza: Chłopaki ? Helloł ?
Liam: Jak ty mogłaś nie przejść !
Harry: W tej Polsce to chyba nie wiedzą co to prawdziwy talent.
Niall: Musisz przyjechać do nas. Już my Ciebie wypromujemy.
Aneta: Heh dzięki wielkie. Może kiedyś zaśpiewamy razem w realu.
Liam: Chciałbym tego bardzo.
-porozmawialiśmy jeszcze o różnych bzdetach z 3 godziny po czym Iza wtrąciła:-
Iza: Aneta jest już pierwsza w nocy, nie pora iść spać ?
Aneta: Ale szybko zleciało. Musimy zmykać.
Niall: Już ? Szkooda...
Zayn: Iza ! Dałabyś mi swój nick na twitterze ?
Iza: Pewnie, napiszę na twojej tablicy za chwilę.
Harry: A ty Aneta napiszesz mi swój ?
Niall: Ejj nie odbijajcie mi dziewczyn !!
Aneta: Hehe nie ma sprawy. Niall nie bądź zazdrosny. Jesteś naszym słodkim blondaskiem i nim zostaniesz uśmiechnęłyśmy się po czym Horan to odwzajemnił.
Liam: Dobra gołąbeczki, dziewczyny chciały iść spać, więc flirtujcie sobie jutro.
Aneta: Racja, dobranoc Wam. Dobranoc Harry :) - posłałam mu słodki uśmiech.
Iza: Dobranoc Chłopaki było świetnie, trzeba to powtórzyć i do jutra Zayn. - rzuciła mu znaczące spojrzenie.
Chłopcy po kolei pożegnali się z nami, po czym rozłączyliśmy rozmowę. My przekąsiłyśmy coś jeszcze, po czym przez 3 godziny rozmawiałyśmy o dzisiejszym wieczorze. Wyszło co wyszło chyba co nieco zaiskrzyło między nami. Wysłałyśmy chłopakom nicki na twitter i umówiłyśmy się na jutro na oddzielne rozmowy...
Przepraszamy, z góry za błędy, ale pisałyśmy to w pośpiechu gdyż jedna z nas ma tańce, a druga się umówiła. Nie chciałyśmy was zawieść więc na szybkiego pisałyśmy ten rozdział. Mam nadzieję, że się spodoba i że nam wybaczycie tak długą przerwę. Miłego czytania - Pozdrawiamy i dziękujemy za komentarze ;*